niedziela, 23 maja 2010

na zakretach

W związku z małą ilością czasu wolnego kilka ostatnich sesji w pigułce.


Po pierwsze Iza. Iza- moja pierwsza modelka, dwie stylizacje, dużo śmiechu. motyw przewodni LIZAK, jak go zobaczyłam to pozazdrościłam i pare dni później miałam i jadłam takiego samego a efekty sesji takie:



Po drugie Klaudia, sesja Kobieta sukcesu-pracoholizm. elegancko, z klasą, biurowo. Pan oświetleniowiec stwierdził, iż kładzenie modelki na schodach jest chore, a oto najlepsze zdjęcie wyszło, oj Panie oświetleniowcu...

Kolejny Pan Dorian w dwóch odsłonach, podziwiam tego chłopaka, nie przestraszył sie Nas i deszczu, pewny siebie prężył się w deszczu przede mną z głową i aparatem obwiązanym workiem w obawie przed deszczem z widownią par ściskających sie na parkingu przed zalewem.


Druga odsłona pod biblioteką AP, tym razem mieliśmy szczęście dopiero po słowach "dzięki, mamy to" zaczął padać deszcz.
kończąc... no cóż głupie miny twórców mogę wytłumaczyć tylko tym, że aby tworzyć trzeba mieć nie równo pod sufitem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz